Po zwycięstwach Jarosława Skrzyczyńskiego z KJ Agro-Handel w Pucharze Polski i Mistrzostwach Polski, zawodnicy w zielonych frakach zdominowali również rozgrywki Polskiej Ligi Jeździeckiej.
Organizowana przez Polski Związek Jeździecki liga, składała się z siedmiu etapów, rozpoczęła się w maju w Bogusławicach, a zakończyła w miniony weekend finałem na hipodromie w Olszy, koło Śremu. Wydawało się, że w najbardziej prestiżowej kategorii złotej po kolejne w tym roku trofeum sięgnie Jarosław Skrzyczyński, bowiem on prowadził od pierwszego etapu, a przed finałem był liderem razem z Jackiem Grzywaczem z PLJ w Dziemianach. Jednak walka trwała do końca. W ścisłym finale w konkursie Grand Prix, zarówno Skrzyczyński, jak i Grzywacz zrobili po jednej zrzutce, co wykluczyło ich z udziału w rozgrywce. Potknięcie arcymistrza znakomicie wykorzystali jego koledzy klubowi. Finał wygrał Mściwoj Kiecoń, dosiadający 7-letniego konia Digisport Contendrix.
- Digisport Contendrix to bardzo dobry koń, wygrał dwa Grand Prix w ramach PLJ. Może w Drzonkowie miałem trochę ułatwione zadanie, bo wystarczyło przejechać parkur bezbłędnie i jadąc jako ostatni w rozgrywce nie musiałem zbytnio ryzykować. Tu mimo wszystko trzeba było pojechać trochę szybciej, parkur był bardziej wymagający. Ostatecznie udało się przejechać bezbłędnie i w najlepszym czasie - powiedział Mściwoj Kiecoń.
Tym samym dwukrotny mistrz Polski (2010, 2011) sięgnął nie tylko po tytuł zwycięzcy Polskiej Ligi Jeździeckiej, ale również pokazał, że ma w swojej stawce nowego rumaka, który w przyszłym roku powinien pozwolić mu na powrót do ścisłej krajowej czołówki. Drugie miejsce zajął Dawid Skiba, dosiadający w finale konia Avocado L. Jest to pierwszy tak duży sukces Dawida, odkąd jesienią zeszłego roku przyjął barwy Agro-Handlu. Trzecie miejsce w finale zajęła młoda Dajana Pawlicka z Agro-Handlu, co dało jej czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Jarosław Skrzyczyński dzięki dwóm wcześniejszym wygranym (w drugim i trzecim etapie) obronił miejsce na podium, ale tym razem musiał się zadowolić brązowym medalem.
W kategorii srebrnej również dominowali zawodnicy ze Śremu. Wygrał Dawid Skiba, a na drugim miejscu uplasował się Jarosław Skrzyczyński. Trzecia pozycja należała do Seweryna Murdzi z KJ Equipo Łódź.
W kategorii brązowej (dla mniej doświadczonych zawodników i amatorów) triumfowała juniorka wielkopolskiego klubu JKS FER Więckowice, Maria Kosmalewicz. Drugie i trzecie miejsce przypadło jeźdźcom TKJ Garbówek, Jakubowi Dołhunowi i Ninie Milczarek.
W rozgrywanym w ramach PLJ Drużynowym Pucharze Polski, zdecydowanie triumfował KJ Agro-Handel Śrem, który w finale wystawił bardzo mocny zespół składający się z Jarosława Skrzyczyńskiego, Mściwoja Kieconia, Dawida Skiby i młodej Marii Stanisławiak.
Finał PLJ w Olszy zakończył sezon startów jeźdźców na otwartych hipodromach. Jak widać okres ten był bardzo udany dla zawodników z teamu stworzonego przez prezesa ZM Agro-Handel, Jana Ludwiczaka. Warto dodać, że oprócz wymienionych tu sukcesów krajowych, „zieloni” odnosili też wiele triumfów na arenach międzynarodowych. Jarosław Skrzyczyński w tym roku wygrał już siedem konkursów zaliczanych do światowego rankingu. Nic więc dziwnego, że w minioną niedzielę przedłużył kontrakt z Agro-Handlem na kolejne dwa lata. Jeździecka karuzela kręci się dalej. Już w drugi weekend października rozpoczyna się sezon halowy podczas którego na pewno możemy liczyć na kolejne sukcesy drużyny z Olszy.
Szymon Tarant – tylkoskoki.pl